Are You Experienced?
czyli
Electric Ladyland, Hendrix i inni
Natura Electric Ladyland zdumiewa swą złożonością. Czasem jest to kompozycja / utwór / garść rockandrollowych arcydzieł / prawdziwie rockowe arcydzieło / piosenka / przebój / kawałek, a kiedy indziej jeden z niezliczonej ilości uznawanych dzieł rockandrollowych / jeden z niewielu profesjonalnych arcydzieł / jeden z wąskiego grona rockandrollowych dzieł sztuki ewentualnie jeden z zawsze się sprawdzających rokenrolowych arcydzieł / jeden z nielicznych możliwych do poświadczenia arcydzieł / jeden z albumów zawierających niepodważalne arcydzieła rock & rolla.
Owe – według różnych szacunków – ponad 60 utworów lub ponad 16 przeboji / ścieżek dźwiękowych czy też utwory rozpowszechnione na 16 płytach wchodzą z Hendriksem w nader zawiłe relacje:
- nad jednym z nielicznych i szalonych rockandrollowych arcydzieł przejął całkowicie władzę Jimi Hendrix;
- płyta uznana za jedną z rockandrollowych arcydzieł zupełnie zawładnęła znakomitym, „elektrycznym” geniuszem Hendrixa, a niekiedy całkowicie zdobywa bujny, elektryzujący geniusz Hendrixa lub całkowicie odzwierciedla przyciągający, wielki / elektryfikujący i do tego obfity geniusz Hendrixa;
- wiele wspaniałych arcydzieł odzwierciedla w sposób całkowity wspaniały geniusz Hendrixa;
- jedna z niewielu grup muzycznych zaliczających się do arcydzieł rock & rolla zdobywa całkowicie elektryzującego i bogato utalentowanego geniusza;
- jedna z niewątpliwych perełek rock and rolla zawładnęła nieograniczonym i elektryzującym geniuszem Jimiego Hendrixa. Swoje zauroczenie nią wyraził w następujących utworach: (i tu padają tytuły);
- arcydzieło to również całkowicie zelektryzowało i zawładnęło geniuszem Hendrixa;
- ukazuje entuzjazm i elektryzujące wibracje płynące z jego geniuszu.
Ten jeden z niewielu zwariowanych arcydzieł, określany niekiedy jako jeden z niewielu dających się poświadczyć przebojów, całkowicie oddaje ogromny / nieokiełznany geniusz Jimiego Hendrixa, jego bezgraniczne muzyczne oddziaływanie / zelektryzowany i bogaty talent, a także niewyczerpaną zdolność muzyczną i w zupełności ujmuje zapierający dech / niekończący się talent Jimiego Hendrixa.
Na długości 16 kawałków Hendrix całkowicie ukazuje niezniszczalną sprawność i biegłość muzyczną / niekończącą się płynność w muzyce / nie mającą końca płynność w muzyce oraz zadziwiającą umiejętność władania gitarą i grania na niej, przy czym jednocześnie odkrywa swoją niezmierzoną muzyczną ogładę / prezentuje swoje niewyczerpane pokłady muzyczne / ukazuje w zupełności swoją bezkresną zdolność do tworzenia melodyjnych utworów muzycznych i ujawnia swą nieustanną łatwość wyrażania się poprzez muzykę oraz nie mniej istotną łatwość muzycznej wymowy.
Znaczenie Electric Ladyland – czymkolwiek on (ona/ono) jest – wydaje się ponadczasowe, albowiem Electric Ladyland wyprzedza o całe lata swoje pokolenie / jest wciąż na czasie / wyprzedza wszystkie standardy, a nawet wyprzedza o kilka lat czas obecny. Mało tego: grupa Electric Ladyland jest wciąż na szczycie swojej kariery, a utwór ten wygrał wyścig z czasem.
A jak wyglądały pierwsze kroki artysty w branży muzycznej?
Najpierw Hendrix uczył się swojego kunsztu, a potem służył swoimi muzycznymi doświadczeniami i swoją muzyczną praktyką sławnym muzykom / uczył się akompaniując w chórkach / szlifował swój muzyczny warsztat / odrabiał swoją muzyczną praktykę jako drugorzędny muzyk / poprzez swoją twórczość stał się na tyle doświadczonym muzykiem, że wywarł ogromny wpływ na gwiazdy bluesa, a także nabywał swoje muzyczne zdolności jako tylny muzyk dla takich sław jak B. B. King i odbywał swoją muzyczną praktykę powracając do takich gwiazd jak B. B. King. (Nawiasem mówiąc, dokładnie to samo robił syn Jimiego, Johnny Allen Hendrix.)
W trakcie tego został dostrzeżony przez dawny Animal Chas Chandler (obecnie The Animals) w Nowo-Jorskim klubie / w Nowym Yorku czy też w New York Club.
I w tym momencie zaczyna się epizod londyński:
Z Chandlerami jako menadżer Hendrix przeniósł się do Londynu i uformował The Jimi Hendrix Experience z basistom Noelem Reddingiem i perkusistom Mitchem Mitchellem. Wydany niebawem pierwszy grupowy singiel wywołał falę zachwytu / opanował brytyjskie listy przebojów na początku roku 1967, który wkrótce potem zastąpiony został szokującym debiutem / wdarł się na wyżyny brytyjskich list przebojów / zaszturmował i zalał brytyjskie listy przebojów, po czym wzburzył Brytyjczykami i na koniec całą brytyjską listą przebojów.
A potem to już sukces za sukcesem:
Hendrix osiągnął triumfalny debiut / dokonał triumfującego stanowego debiutu / utwierdził swoją pozycję debiutującą / zadebiutował sprowadzającym na ziemię „Are You Experienced?” / zadebiutował oszałamiająco i triumfująco.
Debiut ów był nader złożony, bo zarazem zwycięski / nowatorski / filmowy / pełen sukcesu / niezłomny / zniewalający z nóg / przełamujący bariery i triumfujący wzdłóż i wszeż całych Stanów Zjednoczonych. Bywało też, że stawał się debjutem.
Największa jednak zagadka brzmi: Co właściwie stało się podczas koncertu w Monterey? Otóż według relacji świadków Hendrix
- odciągnął uwagę fanów od „mocno” (czy też: kapitalnie) grającego zespołu Who i roztrzaskał gitarę, poprzez podpalenie swojej;
- znokautował niszczącego gitarę członka grupy „The Who” podpalając swoją;
- usunął w głąb sceny członka grupy „The Who” przez podpalenie swojej gitary;
- podpalając słynną gitarę Fender grupy „Who” skupił na sobie uwagę całej publiczności;
- zmiótł ze sceny gitarołamaczy z „The Who”;
- zadziwił muzyków „The Who”;
- wyrzucił ze sceny grupę „Who”;
- wyrzucił ze sceny gitarzystę zespołu „Who”, któremu podpalił gitarę / zniszczył jego gitarę przez podpalenie;
- zuchwale potraktował gitarzystę „The Who” podpalając jego gitarę;
- z zawiści do głośno-grającego zespołu Who podpalił swoją własną gitarę;
- rozniecił ogień w gitarze wspaniałego gitarzysty The Who usuwając go tym samym ze sceny;
- za pomocą swojej gitary zepchnął na dalszy plan zespół „Who” znany z gitarowego kunsztu;
- odwrócił uwagę wszystkich od wyżywającego się na gitarach zespołu „Who” odstawiając niezwykły show na swojej gitarze „Fender”;
- zachwycił muzyków grupy The Who, słynnych z roztrzaskiwania gitar, przez podpalenie swojej;
- pobił grupę „Who” przez swój numer z podpaleniem gitary;
- odwrócił uwagę od zespołu niszczącego gitarę podpalając ją;
- odsunął na drugi plan rozbijanie gitar prowadzone przez zespół „The Who” przez podpalenie własnej gitary;
- najbardziej jednak prawdopodobna wersja głosi, iż w czasie koncertu doszło do zrzucenia ze sceny gitarzysty „Who”, podpalając jego gitarę.
Stylistyka, interpunkcja, gramatyka i ortografia według oryginałów.
© by Arkadiusz Belczyk 1997-2003